wtorek, 1 grudnia 2009

Raport z oblężonego miasta: Kraków. Ewa M. Tatar w Obiegu


Bezpośrednim pretekstem do powstania tego tekstu była krakowska debata AICA na temat muzeów sztuki współczesnej/nowoczesnej w Polsce. Pośrednimi animowane przez Obywatelski komitet na rzecz przejrzystości w polityce kulturalnej Krakowa bitwy o Muzeum Sztuki Współczesnej (MSW) i miejską galerię Bunkier Sztuki.

Szczegóły naszych akcji, które na celu mają wprowadzenie transparencji w działaniu władz miasta wobec środowisk twórczych oraz upodmiotowienie tych ostatnich, traktowanych przez władze instrumentalnie, można znaleźć na blogu inicjatywy: http://www.inicjatywa2009.blogspot.com/. Zaś szczegóły krakowskiej debaty niebawem - jak poinformował mnie prezes AICA i moderator sesji, dr Andrzej Szczerski - powinny pojawić się na stronach stowarzyszenia. Tymczasem kilka refleksji.
Nowe Muzea
Debata zorganizowana przez AICA na pewno była w Krakowie potrzebna. Organizatorzy zaprosili do niej osoby odpowiedzialne za formułę dwóch nowych instytucji: Joannę Mytkowską - dyrektorkę MSN w Warszawie, Piotra Krajewskiego i Dorotę Monkiewicz pracujących nad powstaniem Muzeum Współczesnego Wrocław - wszyscy oni skupili się w swoich wystąpieniach głównie na planach programowych i inwestycyjnych kierowanych przez siebie projektów. Obok wymienionych w sesji brała udział także Agnieszka Morawińska, dyrektorka warszawskiej Zachęty, której wystąpienie koncentrowało się na roli prowadzonej przez nią instytucji na kulturalnej mapie Warszawy: kiedyś i teraz. Hanka Wróblewska, wicedyrektorka Zachęty, skoncentrowała się z kolei na działaniach i celach powołanego ostatnio Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej, a Dorota Jarecka na formułach edukacyjnych polskich instytucji. Wszystkie te głosy były bardzo cenne i ważne, ale licznie zgromadzeni słuchacze (głównie przedstawiciele krakowskich instytucji publicznych, prywatnych i organizacji pozarządowych zajmujących się sztuką, twórcy, niezależni krytycy i kuratorzy, wreszcie studentów i absolwenci historii sztuki UJ, dla których krakowskie instytucje to zasadniczy punkt odniesienia na dalszej drodze zawodowej) czekali przede wszystkim na "sprawy krakowskie", wokół nich chcieli zogniskować debatę. Na sali zabrakło bowiem przedstawicieli władz miasta, czyli organizatorów nowego MSW, do których to kierowane powinny być głosy rozsądku wskazujące na różne aspekty zarządzania instytucją sztuki współcześnie.

Link do źródła >>


Brak komentarzy: